Jeśli znasz kogoś, kto cierpi na nieleczoną utratę słuchu, prawdopodobnie zauważasz, jak jego zachowanie społeczne uległo zmianie. Osoby takie mogą wycofywać się z życia towarzyskiego, odczuwać wstyd lub gniew, mieć poczucie winy. Mogą także stać się bardziej samokrytyczne, sfrustrowane i przygnębione. Wszystkie te zachowania mają najczęściej negatywny wpływ na otoczenie.
Czasami osoba niedosłysząca nie jest świadoma, że traci słuch, czasami po prostu temu zaprzecza. W takich przypadkach trzeba wykazać się odwagą, cierpliwością i wytrwałością, by bliski zaakceptował sytuację.
Jeśli spędzasz dużo czasu z kimś, kto ma nieleczony ubytek słuchu, prawdopodobnie wielokrotnie w ciągu dnia powtarzasz jakieś zdania lub wypowiadasz je głośniej, ilekroć niedosłyszący Cię o to poprosi. W pewnym sensie stajesz się jego uszami. To męczące i prawdopodobnie pod koniec dnia czujesz się wyczerpany.
Świadomość wysiłków podejmowanych, by porozumieć się z osobą niedosłyszącą może być impulsem do wykonania pierwszego kroku w kierunku terapii polegającej na polepszeniu słyszenia. Zdając sobie sprawę z zakresu wsparcia, które przekazujesz, możesz czuć się upoważniony do rozpoczęcia działań w imieniu swoim i osoby, którą wspierasz.
Umów się na bezpłatną konsultację